Adam Kinaszewski Syn Papieża – Polski dziennikarz, reżyser i producent telewizyjny Adam Mikołaj Kinaszewski jest żonaty z reżyserką i dziennikarką Henryką Dobosz-Kinaszewską i jest ojcem aktorki Pauliny Kinaszewskiej. Podczas strajku w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 roku pracował jako korespondent Telewizji Polskiej.
Adam Kinaszewski rozpoczął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, w którym w latach 1971–1975 pracował w redakcji „Gazety Zielonogórskiej”. został członkiem w 1973 r. Jego rodzicami byli Zbigniew i Irena, pracujący w „Tygodniku Powszechnym”. Następnie Jan Paweł II wysłał do niego list.
Kiedy Kinaszewski miał 12 lat, został ministrantem księdza Karola Wojtyły. Datą zwolnienia z internowania był 11 czerwca 1982 r. „Dziennik internowanego” został opublikowany w Paryżu i San Diego w 1985 roku przez niego i Andrzeja Drzycimskiego. Wspólnie wydali także „Ścieżkę nadziei”, pierwszą biografię Lecha Wałęsy.
Po ukończeniu Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej i Telewizyjnej w Łodzi w 1977 r. W tym okresie moja mama pomagała przyszłemu papieżowi w kopiowaniu rękopisów i organizowaniu zbiorów. Po rozwodzie wychowywała go samotnie matka. W latach 1976–1982 pracował w telewizji gdańskiej na stanowisku redaktora.
Adam Kinaszewski był rzecznikiem Lecha Wałęsy i wchodził w skład rady doradczej planującej przewodnictwo NSZZ Solidarność w latach 1982-1989. Związał się z prasą i wydawnictwami podziemnymi, które miały drugą szansę. Jako reporter radiowy polskiego serwisu BBC w Londynie też się zaręczył.
Jego życie zrujnowała plotka, że jest synem Karola Wojtyły.
Prowokacja tajnych służb w 1983 r., mająca na celu dyskredytację Jana Pawła II, nie powiodła się, ale krążąca wówczas plotka rzuciła cień na życie Adama Kinaszewskiego. Wojtyła był znawcą spraw oświatowych, odwiedzał dom Kinaszewskich, towarzyszył Adamowi na spływach kajakowych. W 1981 r. odbył.
Krótkie poszukiwania w Internecie pozwolą znaleźć kolorowe zdjęcie tej samej kobiety i dziecka w tym samym miejscu, a także kardynała Wojtyłę i młodego mężczyznę siedzącego obok kobiety. Na zdjęciu zwietrzały już Karol Wojtyła stoi obok młodej kobiety trzymającej na kolanach chłopczyka o jasnych włosach.
Ten kolorowy obraz pochodzi z 1972 roku. W ramach kampanii „Jan Paweł II patronem rodzin rozbitych” antyklerykalna organizacja charytatywna planuje na początku kwietnia wystawić w Lublinie billboard. rzekomo Adamadostał kartkę z Watykanu – twierdzi Andrzej Drzycimski, który dzielił celę z Kinaszewskim.
Organizatorzy kampanii sugerują, że przyszły papież pozuje na zdjęciu z Ireną Kinaszewską, sekretarz „Tygodnika Powszechnego” i jej synem Adamem, urodzonym w 1943 roku. Oczywiście – syn papieża. Niemal w każdym artykule dotyczącym rzekomego ojcostwa polskiego papieża pojawia się to samo zdjęcie.
Dorastając, Adam Kinaszewski był mieszkańcem Krakowa. Jako dziecko nigdy nie znał postaci ojca z powodu rozwodu rodziców. Ojciec Karol Wojtyła poznał go, gdy miał dwanaście lat. Używał go podczas mszy. Oprócz porządkowania jego zbiorów matka Irena kopiowała poezję, wykłady i homilie przyszłego papieża. ks.
Stanowisko redaktora TVP Gdańsk objął w 1976 r. Relacjonując dla swojej gazety strajk w stoczni w sierpniu 1980 r., był jednym z pierwszych sygnatariuszy słynnego dziś oświadczenia dziennikarzy o poparciu dla robotników. Gdański dziennikarz został pobłogosławiony przez Jana Pawła II, który napisał jako „wujek”.
Ze sprawozdań wynikało, że był to syn papieża. Zdeprawowana plotka zniszczyła mu życie. Co za obrzydliwy bałagan!
Dziś Jan Paweł jest centrum wielu sporów. Tymczasem w przeszłości większość Polaków uważała, że Karol Wojtyła był człowiekiem absolutnie doskonałym, kimś, o kim nie można powiedzieć nic negatywnego. Szczególnie w okresie PRL-u Papież był postacią potężną. Adam Kinaszewski miał wtedy już 29 lat.
Dokonali najohydniejszych rzeczy. Adam Kinaszewski został uznany za syna Jana Pawła II w wyniku prowokacji służb specjalnych. Życie szanownego działacza „Solidarności” zostało zniszczone przez straszliwą, bezpodstawną plotkę. Jan Paweł II był celem licznych prób osłabienia jego pozycji przez Służbę Bezpieczeństwa.
Rzecznikiem prasowym Lecha Wałęsy był Adam Kinaszewski. Spotkała go poważna prowokacja.
Za działalność w ruchu oporu Adam Kinaszewski musiał zapłacić wysoką cenę. Przez sześć miesięcy był przetrzymywany w obozie koncentracyjnym w Strzeblinku. W niczym to nie zniechęciło go do angażowania się w inne inicjatywy „solidarnościowe”. Adam Kinaszewski przez siedem lat był rzecznikiem Lecha Wałęsy.
Nie powinno zatem dziwić, że władze PRL nie uważały go za zwierzaka. Fakt, że Jan Paweł II wpisał swoje nazwisko jako „wujek” na liście, który Kinaszewski otrzymał od papieża w czasie pobytu w więzieniu, mógł usłyszeć SB, która zapoznawała się z historią zastępcy Wałęsy. Bez wahania Służba Bezpieczeństwa podjęła działania.
A Następnie powiedział, że uniknęli zdenerwowania Adama, nie omawiając z nim wpływu tajnych służb. Niestety, były osoby, które pokładały wiarę w tajemnicy Secret Service. W końcu zdecydowali się na szczególnie nikczemny plan. Jak podaje portal dziennikbaltycki.pl, tajne służby wymyśliły historię Ireny, „kochanki papieża”.
Wraz z Andrzejem Drzycimskim przebywał w więzieniu w Strzebielinku. W okresie stanu wojennego przebywał w więzieniu w Strzebielinku. Przyszły papież składał liczne wizyty rodzinie Kinaszewskich. A Zawarliśmy pakt za życia Adama, że będziemy o tym milczeć. Pomimo okropnej plotki większość ludzi tego nie kupiła.
Kiedy Adam był dzieckiem, używał go podczas mszy. „Mieliśmy świadomość, że to mistyfikacja” – wspomina redaktor Tadeusz Woźniak. Adam Kinaszewski pozostawał w bliskich stosunkach z Janem Pawłem II. Irena, matka Adama, porządkowała zbiory i kopiowała rękopisy Karola Wojtyły. Czyli trójkąt po polsku.
Jak podaje Dziennik Bałtycki, w ich mieszkaniu był podsłuch, ale Karola Wojtyły nie odnaleziono z żadnymi hakami. Nawet po śmierci Jana Pawła II i Adama Kinaszewskiego po 1989 roku po całej Polsce krążyła ta straszna historia! Z doniesień wynika, że „ofiarą tej prowokacji padli Adam Kinaszewski i jego najbliżsi”.
Tajna policja PRL z przerażeniem dowiedziała się, że papież miał pozamałżeńskie dziecko.
Skrupulatnie zorganizowany spisek tajnych służb mający na celu osłabienie Jana Pawła II poprzez nakłonienie go do współpracy ze swoją rzekomą kochanką przyniósł odwrotny skutek. Grzegorz Piotrowski został uznany winnym morderstwa innego księdza, Jerzego Popiełuszki, grając rolę czarnego bohatera.
Plotka o nieślubnym dziecku papieża i jego romansie z konkubiną szybko rozeszła się po ulicach. Irena Kinaszewska, nasza bohaterka, była także źródłem informacji dla tajnej policji i młyna plotek.Kilka lat później oficer tajnych służb kpt. Nieoczekiwany wydaje się brak filmowej adaptacji opowieści o „kochance” papieża.
Pełen napięcia i wnikliwej analizy psychologicznej byłby to fantastyczny film. Z powodu tej przyjaźni – wspomina redaktorka Józefa Hennelow – w kurii krakowskiej była pogardzana. „Triangolo” to ich uwagę kolejny z góry ustalony tytuł. Miał ks. Bardeckiego i Kinaszewskiej jako środek do realizacji swojego planu.
Plan służby bezpieczeństwa PRL mający na celu zdyskredytowanie Papieża i szantażowanie go nosi kryptonim „Triangolo”: „Wiemy, więc lepiej uważaj”. Akcja z 1983 roku została opracowana przez specjalistę ds. prac mokrych Sekcji D IV Departamentu MSW. Kapitanie GrzegorzuPiotrowski miał nadzorować prowokację.
Nie tylko pisała dla „Tygodnika”; dokonała także transkrypcji kazań, warsztatów i notatek przyszłego papieża. Nierzadko spotykali się w jej domu, poza redakcją. To, co Kinaszewska przygotowała dla księdza, dowiedzieliśmy się później. Znajomość z Karolem Wojtyłą była powodem, dla którego Kinaszewska przyciągnęła.
Ich celem jest Jan Paweł II, ponieważ był ojcem i człowiekiem rodzinnym.
Służby specjalne wiedziały o nich od dawna. W swoim oświadczeniu Fundacja Ateizm Sekularyzm Antyklerykalizm wyjaśnia, że rozpoczyna ogólnopolską kampanię mającą na celu demaskowanie duchowieństwa Kościoła rzymskokatolickiego za pogardę dla ludzi i zwierząt, a także arogancję, bezczelność, hipokryzję, dumę i chciwość .
Fundacja zdecydowała się postawić w Lublinie niepokojący billboard przed kanonizacją Jana Pawła II 27 kwietnia. Na billboardzie przedstawiono Adama, małego chłopca, kobietę o imieniu Irena i Karola Wojtyłę. Zdaniem organizacji mieszkańcy Lublina mogą nie mogą się doczekać, aż plakat w ich mieście pojawi.
„Pokaż prawdę we wszystkich polskich miastach” to cel fundacji, jak podaje jej strona internetowa, i „będzie to wydarzenie bezprecedensowe”. Ateiści proszą także o datki, ponieważ nie mogą w tym dniu kupić w Lublinie więcej niż jednego billboardu czas. Darczyńcy pozostaną anonimowi się 1 kwietnia.
Dla niektórych jest to broń wyłącznie przeciwko ateistom. Chodzi o ujawnienie faktów, które nigdy nie zostały potwierdzone, ale nigdy nie zostały formalnie obalone. Z drugiej strony są cheerleaderki, które mówią: „w końcu będzie można zobaczyć prawdziwe oblicze JPII”. Opinie na temat kampanii są podzielone.
Zapewniają, że ta kampania będzie szanować wspólnotę religijną wierzącą w Boga. Do Krakowa dotarł w pierwszym miesiącu 1983 roku. Adaś był wychowywany przez matkę, która była samotnym rodzicem. Wszystko wskazuje na to, sześciomiesięczny staż że papież miał dziecko z konkubiną i modlił się za niego.
Dziennikarze już dawno demaskowali prowokację Służby Bezpieczeństwa. Celem prowokacji było ustalenie powiązań przyszłego papieża z sekretarz „Tygodnika Powszechnego” Ireną Kinaszewską. Wraz z księdzem Andrzejem Bardeckim, związanym także z „TP”, była wspólną przyjaciółką Karola Wojtyły.
Życie Karola Wojtyły przez dłuższy czas budziło ciekawość służb specjalnych PRL. Od początku planowano, że kulminacją działań Służby Bezpieczeństwa będzie operacja Triangolo. Rzekomy romans Kinaszewskiej i Wojtyły został szczegółowo opisany w pamiętniku pisanym przez funkcjonariuszy SB.