Córka Zauchy

Rozprzestrzeniać miłość
Córka Zauchy
Córka Zauchy

Córka Zauchy – Rodzice Agnieszki Zaucha zmarli w odstępie dwóch lat; jej matka Elbieta zmarła nagle na udar w 1989 roku, a ojciec zmarł w październiku 1991 roku. Jedyne dziecko piosenkarki nie ukrywało, że miała trudny okres dojrzewania, pogłębiony utratą rodziców. W 1974 roku Andrzej Zaucha został ojcem dziewczynki. Zawsze chodziła własną drogą i ceniła sobie autonomię. Zignorowała życzenia rodziców, słuchała punk rocka, zadawała się z nieciekawymi ludźmi, a nawet próbowała LSD, marihuany i magicznych grzybków. Mówiła w wywiadach, że miała wspaniałe wychowanie.

Agnieszka Zaucha wzorowała się na mamie na dziale estetycznym. Ukończyła projektowanie graficzne na prestiżowej krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Podjęła pracę w salonie tatuażu przy Grodzkiej 50 za namową przyjaciółki. Wciąż musi sobie radzić z robieniem sobie tatuaży, a jej ciało jest pokryte nimi i innymi formami body artu.Agnieszka często myśli o tym, co powiedziałaby rodzicom o swoim wyborze kariery, gdyby jeszcze żyli. W jednym z wywiadów powiedziała, że z powodu skrajnej niecierpliwości nie jest zainteresowana karierą wokalną. W tym samym roku urodziła się samotna córka Andrzeja Zauchy, Agnieszka.

Zawsze była otwarta na temat swojego trudnego wychowania, które obejmowało eksperymenty z narkotykami, w tym LSD, grzybami i marihuaną, a także słuchanie punk rocka i buntowanie się przeciwko rodzicom. Jednak młodość wspomina z sentymentem. Matka Agnieszki Zaucha, Elbieta, zmarła nagle po wylewie w 1989 roku. Dwa lata później piosenkarkę zabił Yves Goulais. Niestety Agnieszka Zaucha straciła oboje rodziców. Córka Andrzeja Zauchy, która również odziedziczyła talent artystyczny po matce, ukończyła projektowanie graficzne na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Do podjęcia pracy w salonie tatuażu przy ulicy Grodzkiej 50 namówiła ją wspólna znajoma.

Tatuuje od wielu lat i ma wiele jasnych wzorów na ciele.Wyjaśniła to jasno w rozmowie z reporterem Dziennika Polskiego: Agnieszka Zaucha przyznaje, że często zastanawiała się, kim byłaby, gdyby jej rodzice nie zginęli w młodości. Próbowała śpiewać z tatą, ale była zbyt nieśmiała i niezadowolona z wyników, by uważać się za wokalistkę.Prawie 30 lat po smutnej śmierci ojca Agnieszka Zaucha żyje na własnych zasadach, mimo komentarzy dziennikarza „Dziennika Polskiego” w wywiadzie opublikowanym na wp.pl. Wyznała, że nigdy nie chciałaby poznać mordercy swojego ojca, ale wybaczyła mu, ponieważ: Niedziela, 10 października 1991 r. Wieczór. Parking krakowskiego teatru STU.

Córka Zauchy

Nie było tam żadnych znaków ostrzegawczych. Drzwi otworzyły się i wyszedł z nich wysoki mężczyzna. Towarzyszyła mu kobieta. Andrzej Zaucha, odtwórca głównej roli w “Panie Twardowskim” i Zuzanna Leniak niedawno zakończyli produkcję spektaklu. Mężczyzna podszedł do piosenkarza i jego kierowcy do mercedesa piosenkarza, wyjął broń z białej plastikowej torby i oddał do nich kilka strzałów. Andrzej Zaucha, jego współlokator w szpitalu, zginął na miejscu. Jej mąż, francuski filmowiec, Yves Goulais, był na planie. Córka Andrzeja Zauchy, Agnieszka, miała wtedy 17 lat. Jej matka zmarła dwa lata wcześniej. Elbieta zmarła 31 sierpnia 1989 roku na wylew.

Agnieszka została sierotą w niespełna dwa lata. Ukończyła szkołę średnią i specjalizowała się w malarstwie. Dziecko artystki wychowywała babcia i ciocia, ale szybko nauczyła się radzić sobie sama. „Zdawałam sobie sprawę ze swojej sytuacji, ale tłumiłam wszystko, co się wtedy działo we mnie i wokół mnie, być może nieświadomie, żeby nie zwariować. W wywiadzie dla „Rewii” – powiedziała – „Czułam to nie do zniesienia atmosfera sensacji wokół mojego dramatu “Serca bijąca” Katarzyny Olkowicz i Piotra Barana. Ich jedyne dziecko, Agnieszka, urodziło się w 1974 roku, osiem lat po spotkaniu rodziców, według “Biografii Andrzeja Zauchy”.

Andrzej i Elbieta obsypali ją miłością i dali możliwości, których nie mieli dorastając. Andrzej Zaucha często wyjeżdżał na wiele tygodni w czasie pracy i podróży, więc jego żona zajmowała się przede wszystkim wychowywaniem córki. Tęsknota za domem pozwoliła córce rozśmieszyć ją i bawić się z nią zamiast uczyć. Ukryłby się w cieniu przy pierwszej oznaki kłopotów. Uwielbiał ją, ale nie wiedział, jak sobie z nią poradzić.Wymagało to ode mnie dużo cierpliwości, a mojej mamy nie zawsze wystarczało – mówiła o sobie jako dziecko Agnieszka Zaucha. Kiedy popełniłem błąd, reagowała dość ostro, o ile pamiętam. Czasami dawała mi solidny cios w twarz.

Mimo, że byłam przerażona, poszłam do przodu i zrobiłam to.Tata zjawił się i wyszedł, pracując na naszą lepszą przyszłość. Nie jest jasne, kiedy dokładnie zmieniłem się z zadziornego przedszkolaka w nieznośnego nastolatka. Moja mama byłaten, który musiał sobie z tym wszystkim poradzić. Autorzy cytują fragment książki Magorzaty Puczyowskiej „Być dzieckiem legendy”, w którym mowa jest o Agnieszce Zaucha. Agnieszko, czy myślałaś kiedyś o zajęciu się rodzinnym biznesem? To była ostatnia rzecz, jakiej pragnął Zaucha. Postrzegał to jako wymagającą pracę i nie chciał, aby jego córka musiała znosić jakiekolwiek trudności, które miał on.

Za namową matki zapisała się do krakowskiego Liceum Sztuk Plastycznych. Wacław Krupiski napisał: „On i Agnieszka byli podobni – chodzili tak samo, gestykulowali tak samo, śmieszyły ich podobne rzeczy, lubili te same rzeczy” w artykule „Tatuażysta, który składa klocki lego” który pojawił się na stronie internetowej www.dziennikpolski24.pl. Dlatego Agnieszka spróbowała śpiewać, gdy była nastolatką, choć nią była.

Córka Zauchy
Córka Zauchy

Leave a Comment

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wykryto blokadę reklam!!!

Wykryliśmy, że używasz rozszerzeń do blokowania reklam. Wesprzyj nas, wyłączając blokowanie reklam.

Powered By
Best Wordpress Adblock Detecting Plugin | CHP Adblock
error: Treść jest chroniona !!