
Edyta Jungowska Choroba – Tygodnik „Na Live” podaje, że problemy aktorki stały się tak przytłaczające, że nie jest w stanie ukryć swoich zmartwień za uśmiechem. – Kilka dni temu ją poznałem. Biedactwo. Kumpel aktorki powiedział tygodnikowi, że w wywiadzie gwiazda wyglądała na „nieuczesaną, nieumalowaną i nieobecną”.
Wydawać by się mogło, że Rafała Sabary, scenarzysty i reżysera, a także aktorki nie łączy romans. Do tego dochodzą problemy w pracy; Jungowskie odegrała niewielką rolę w „Na dobre i na złe” i nie potrafi porozumieć się ze współpracownikami na planie „Klanu”. Od 2010 roku głównym obszarem jego zainteresowania jest szeroko poczytne wydawnictwo.
Od znanej Bożenki Na dobre i na złe. Jak wygląda obecny stan życia Edyty Jungowskiej?
Rolą siostry Bożenki w serialu „Na dobre i na złe”, w którym spotykała się z Mareczkiem Pawła Wilczaka, podbiła serca fanów. Pojawiła się na ekranie w 2013 roku w filmie 2XL, w którym zagrała główną rolę, ale potem zniknęła. Niepokój fanów był wyczuwalny, gdy Edyta Jungowska nagle zniknęła z reflektorów. Z czasem motywacja aktorki stała się jasna.
Aktorka w wywiadzie udzielonym kilka lat temu powiedziała, że tworzenie audiobooków jest dla niej priorytetem. Od ponad ośmiu lat wydaję audiobooki dla dzieci, ze szczególnym uwzględnieniem tych napisanych przez nieżyjącą już, wspaniałą Astrid Lindgren. „Tę publikację współtworzę wraz z moim partnerem Rafałem Sabarą, jesteśmy firmą rodzinną” – wyznała aktorka w rozmowie z Urodą Życia.
Nigdy nie wyobrażałem sobie, że będę musiał zajmować się tak ciężkimi tematami, kiedy osiem lat temu włożyłem tyle moich oszczędności w założenie tego wydawnictwa. Na początku wpadłem w wielką euforię. Co było dalej? Potem zobaczyłam, że jestem bezsilna i załamałam się. Dzięki Bogu, że nie byłem jedyny. Niemniej jednak stwierdziła, że pomyśli o powrocie, jeśli nadarzy się taka szansa.
Nawet bliscy Edyty Jungowskiej myśleli, że ten pomysł jest szalony, kiedy po raz pierwszy go zaproponowała! Wątpliwości miał na przykład ojciec aktorki. Posłał mi rozbawiony uśmiech i zapytał, czy wiem, co to jest segregator i segregator, kiedy informowałem ojca, że z Rafałem zakładamy firmę. Kiedy zaczynaliśmy, branża wydawnicza nie mogła uwierzyć.
Nie powinno ich to dziwić, biorąc pod uwagę, że audiobooki stanowiły jedynie 0,2% sprzedanych w 2009 roku książek. Na szczęście nie byliśmy tego świadomi. Było jasne, że przedmiot nie ma potencjału komercyjnego. My jednak tak. Być może gdybyśmy byli bardziej biegli w obliczeniach w Excelu, zastanowilibyśmy się nad tym ponownie.
Nagrałem pierwsze audiobooki, które od razu stały się hitami kinowymi, gdy tylko zdobyliśmy prawa do dzieł Astrid Lindgren, które uwielbialiśmy z rodziną. „Nikt by mnie nie zapytał, czy wiem, co to jest teraz indeks, KRS” – wyznała Jungowska. Edyta jest osobą współczującą, która lubi też mieć rację i kierować. Podczas tej samej dyskusji stwierdził: „Uważam, że to jest jej główny problem”.
„Czytamy książkę dla dzieci, a ja jej słucham w studiu, nagle wzruszam się, przepadam za tym, co ona robi” – stwierdził Rafał Sabara w „Backstage of Fame” w „Uwadze!” pokazywać. Według kochanka aktorki ma w sobie wybuchowy potencjał. Niektórzy uczniowie mogą mieć trudności, jeśli są niecierpliwi i nie chcą poświęcać czasu niezbędnego na maksymalne wykorzystanie treści.
Sukces wyszedł na dobre wydawnictwu aktorki. W audiobookach, które ona i jej zespół produkują, często użyczają głosu znane i popularne osobistości, takie jak Piotr Fronczewski. Sama aktorka nadal bardzo angażuje się w działalność charytatywną. W 2023 r. audiobooki aktorki ze specjalną dedykacją trafiły na aukcję ponownie. W 2022 r. brała udział w czytaniu bajek w ramach 30. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Organizacja pożytku publicznego.
Życie osobiste i zawodowe Edyty Jungowskiej nękają problemy.
„Na Live” co tydzień pisze, że zdrowie psychiczne Edyty Jungowskiej ucierpiało, gdy na skutek natłoku lęków straciła chęć do życia. Aktorka najwyraźniej ma wiele na głowie między życiem osobistym i zawodowym. Została niemal całkowicie wymazana z serialu NA DORZE I NA ZŁE. Aktorce nie podoba się rola w KLAN, która jest jej jedynym występem telewizyjnym.
Poza tym miała poważne problemy z Rafałem Sabarą, który był zarówno reżyserem, jak i scenarzystą. – Kilka dni temu ją poznałem. To nie jest dobre. W rozmowie z tygodnikiem kumpel Edyty poinformował, że jest nieczesana, bez makijażu i ma puste oczy. Miejmy nadzieję, że życie Edyty już wkrótce stanie się lepsze i będziemy mogli częściej cieszyć się jej zaraźliwym śmiechem w telewizji.
Prawda o ZNIKnięciu Edyty Jungowskiej wyszła na jaw po latach. Wszystko w nim jest tragiczne
Edyta Jungowska przez kilka lat pełniła funkcję pielęgniarki BoŽenki na planie serialu „Na dobre i na złe”. Oburzenie wybuchło, gdy ukochana aktorka nagle opuściła produkcję. Jungowska milczała na ten temat pomimo wieloletnich doniesień medialnych, że „zniknęła w cieniu skandalu”. Aktorkaniedawno rozmawiała z „Wprost” i omawiała przyczyny długotrwałej rozłąki z projektem.
Prawdziwy powód zaginięcia Edyty Jungowskiej z „Na dobre i na złe” szczegółowo opisała sama Edyta.
Widzowie „Na dobre i na złe” byli zaskoczeni, gdy Edyta Jungowska nagle opuściła program. Mimo licznych wzmianek medialnych aktorka, która wcieliła się w siostrę Bożenkę, zdecydowała się nie odpowiadać na pytanie, czy odejdzie z serialu. Nie wydarzyło się nic skandalicznego; pamiętam tylko, że dostałem scenariusz i zobaczyłem, że moja postać zniknęła bez śladu.
Poinformowała „Fakt”, że rozważy przyjęcie propozycji, mimo że od jej ostatniego występu w serialu minęła prawie dekada, zmieniła się fabuła i zmieniła się obsada. Aktorka w niedawnym wywiadzie udzielonym Katarzynie Burzyńskiej-Sychowicz wreszcie wypowiedziała się na temat jej nagłego odejścia z „Na dobre i na złe”. W końcu odniosła się do pytania, czy po latach zarzuty, że jest „trudna”, okazały się prawdziwe.
Czy byłem wymagający? Miałem jaśniejsze pojęcie o tym, czego pragnę. Z wywiadu Jungowskiej dla Wprost.pl wynika, że powinni to ocenić „ci, którzy ze mną pracowali”. Czy rzeczywiście jej odejście było skandalem? Zapytana, dlaczego do tej pory milczała, Edyta Jungowska odpowiedziała, że „nie ma co komentować”. Udało jej się jednak z goryczą przyznać, że „na dobre i na złe”, że z nimi zerwała.
Ponieważ wątpię, żeby ktokolwiek ją znał, nie udało mi się uzyskać ostatecznej odpowiedzi, gdy zapytałem, czy zniknęła na stałe. Produkcja nie zapoczątkowała nowej serii, ale raczej wykorzystała sukces starej, zastępując starszy, bardziej harmonijny zespół młodszym, mniej harmonijnym – jakkolwiek to nazwać – i my, pierwotna obsada, wiedzieliśmy o tym .
