Jerzy Urban Majątek – W 2022 roku, 3 października zmarł Jerzy Urban. W wieku 89 lat zmarł redaktor naczelny Tygodnika NIE. Jerzy Urban był rzecznikiem prasowym PRL w latach 1981-1989. W tym czasie był znaczącą postacią w pisarstwie propagandy państwowej i represyjnego ustawodawstwa . Do SLD wstąpił w nowym roku 1990. Z drugiej strony nigdy nie brał udziału w jawnie politycznych przedsięwzięciach. W 2003 r. złożył zeznania w sprawie Rywina przed sejmową komisją śledczą.
W Polsce doszło do politycznego zamieszania po tym, jak sam oskarżył Leszka Millera o korupcję. Dla wszystkich było zaskoczeniem, gdy Jerzy Urban zaatakował członka swojej społeczności. Opuścił partię w 2004 roku. Magorzata Daniszewska, oddana żona Jerzego Urbana, towarzyszyła mu w najważniejszych wydarzeniach jego życia. Od 30 lat współpracuje z redaktorem naczelnym „Tygodnika NIE”.
Powszechnie wiadomo, że po śmierci Jerzy Urban pozostawił po sobie ogromny majątek. Jego majątek szacowano w 2004 roku na 120 mln zł. Były polityk otrzymywał też pokaźną miesięczną emeryturę, która trafiała na jego konto. Mimo posiadania prawa do emerytury od 17 lat, tyle czasu zajęło Jerzemu Urbanowi, aby faktycznie zaczął otrzymywać wypłatę. Wcześniej zaprzeczał własnym władzom w tej sprawie.
Redaktor naczelny „Niegodnika NIE” do 2011 roku nie wiedział, że traci emeryturę. Na jego konto bankowe nigdy nie wpłynęło oczekiwane 4700 zł miesięcznie. Zgodnie z polskim prawem emeryt, który utracił współmałżonka, ma możliwość dalszego pobierania emerytury lub przejścia na emeryturę po zmarłym współmałżonku. Należy pamiętać, że ZUS wypłaca tylko 85% renty zmarłego, a nie całą kwotę.
Bez względu na to, czy zmarły w chwili śmierci pobierał emeryturę, czy rentę z tytułu niezdolności do pracy, świadczenie to nadal nazywa się rentą rodzinną. “Super Express” oszacował, że roczna emerytura Jerzego Urbana wyniosła około 6106,31 zł. Jeśli jego żona zdecyduje się skorzystać ze świadczenia, co miesiąc będzie miała na koncie 5190,36 zł. Portal o2.pl twierdzi, że Jerzy Urban jest czołowym inwestorem rynku kapitałowego w kraju. Urban planował włożyć około 40 000 000 zł.
Nie mamy pojęcia, czy Magda Daniszewska wybierze ten kierunek działań. Kto skończy z majątkiem zmarłej osoby, jest kolejną niewiadomą. Prawda wyjdzie na jaw w pewnym momencie. 11 października Jerzy Urban został pochowany na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Przeciwnicy kontrowersyjnych działań Jerzego Urbana zgromadzili się przed budynkiem, by wyrazić swoją dezaprobatę. Tłum przyniósł antykomunistyczne i antyliberalne plakaty, aby zwrócić uwagę na zbrodnie zmarłego.
Obecni byli Monika Jaruzelska, Adam Michnik, Jan Hartman, Olga Lipisska i Aleksander Kwaniewski. Były prezydent wygłosił przemówienie, które zaskoczyło wszystkich. Wiele osób znów mówi o Jerzym Urbanie. 88-letnia strona „Niegodnik old’s NIE” na Twitterze jest coraz bardziej znana ze względu na kombinację czynników, w tym podżegającą retorykę użytkownika, prowokacyjne filmy i znaczne pieniądze.
Szacuje się, że Jerzy Urban zgromadził fortunę na około 120 mln zł. Chociaż dane te pochodzą z 2004 r., kiedy był już jednym ze 100 najbogatszych obywateli Polski, od tego czasu mogły wzrosnąć. Jerzy Urban przewiduje, że prawie 80% swojej pensji będzie zarabiał na aktywach giełdowych. Redaktor naczelny „Tygodnika NIE” planował przeznaczyć ok. 40 mln zł na różne inwestycje, m.in. IKEA, Ford, rządy Polski i Węgier. Swoimi zarobkami spoza Urmy w 2003 roku zarobił prawie 6 mln zł.
Emerytura 4700 zł miesięcznie. Tyle podobno zarabia, ale w rozmowie z „Super Expressem” w 2011 roku powiedział, że nie jest pewien. Jerzy Urban, który jest milionerem, również ma spory majątek. Portal nafakcie.pl podaje, że wśród jego licznych luksusowych posiadłości jest rezydencja z basenem i garażem pełnym luksusowych pojazdów. Publikacja, którą redaguje, nadal jest jednym z głównych źródeł jego dochodów.
Urma, firma stojąca za tygodnikiem Nie, zarobiła w roku poprzedzającym wybuch epidemii 3,6 mln zł. Jego reputacja w zakresie wygłaszania kontrowersyjnych wypowiedzi może pomóc mu zdobyć przewagę w dzisiejszym krajobrazie medialnym. Filmy nagrane przez Jerzego Urbana i zamieszczone na YouTube często osiągają miliony wyświetleń. Polski dziennikarz, publicysta, satyryk, pisarz i polityk Jerzy Urban. Przed otwarciem domu pogrzebowego wybuchł skandal.
Pełnił funkcję oficjalnego rzecznika Gabinetu Ministrów PRL w latach 1981-1989. Był wówczas szeroko cytowany jako główny współtwórca oficjalnej propagandy rządowej i cenzury. Jego majątek w 2004 roku szacowano na 120 mln zł. W 2004 roku zajął także 98. miejsce na liście 100 najbogatszych Polaków “Wprost”. Jego inwestycje giełdowe stanowiły ponad 80% jego całkowitych dochodów.
Ze swoimi zarobkami spoza Urmy, on przyniosła blisko 6 mln zł w 2003 roku. Otrzymał też emeryturę, której dokładnej wysokości nie znał w 2011 roku. W 2020 roku dzięki gazecie i firmie Urma zarobił 3,6 miliona dolarów. Treść kanału YouTube odniosła również sukces komercyjny. Jerzy Urban dysponował także flotą samochodową i królewską posiadłością. Osiemdziesiąt procent lub więcej z nich pochodzi właśnie stamtąd. wynagrodzenie zabrane do domu przez redaktora naczelnego NIE.
Dzieci spadkodawcy i pozostałego przy życiu małżonka są pierwszymi spadkobiercami prawnymi. W większości przypadków dzieci spadkodawcy i jego współmałżonka otrzymają równy udział w spadku, przy czym udział małżonka nie może być mniejszy niż 25%. Gdy na podstawie ustawy spadkobiercami zostaje wyznaczony małżonek i nie więcej niż troje dzieci, upada zasada równych udziałów dla wszystkich spadkobierców.
