Mariusz Wilczyński Żona

Rozprzestrzeniać miłość
Mariusz Wilczyński Żona
Mariusz Wilczyński Żona

Mariusz Wilczyński Żona – Mariusz Wilczyński ps. Polski reżyser animacji Wolf pracuje także jako malarz, aktor, scenograf i animator książek i teledysków. Autor ponad dwustu „Wycinków książkowych”. Animacji uczył się samodzielnie w 1996 roku, zaledwie dziesięć lat po uzyskaniu dyplomu.

Po studiach malarstwa u profesora Stanisława Fijałkowskiego i drzeworytu u profesora Andrzeja Mariana Bartczaka uzyskał dyplom Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Po ukończeniu edukacji malował i często występował. Od pierwszego dnia istnienia TVP Kultura aż do maja 2010 roku stworzył całą animowaną oprawę graficzną kanału.

Praktyczne doświadczenie w animacji zdobywał w latach 1996-2000 tworząc tygodniki „Księgoklipy” dla programu Goniec Kulturalny oraz animowane teledyski. Za te dzieła w latach 1996-2001 otrzymał sześć nagród na Festiwalu Filmowym Yach. Podobnie nie mam doświadczenia w pisaniu dialogów.

Od października 2007 roku wykłada animację klasyczną w PWSFTViT w Łodzi, a wcześniej wykładał tę tematykę w Kunstuniversität w Linzu i Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Wraz z Agnieszką Szydłowską prowadził program TVP After Hours, który skupiał się na wydarzeniach we współczesnej kulturze i sztuce.

Rozmowa z Mariuszem Wilczyńskim – moje pożegnania

Podkowa Leśna, oddalona od Warszawy o trzydzieści minut jazdy samochodem. Zaraz wkroczę do zielonego gąszczu, gdzie w ten cudowny czwartkowy poranek zaplanowano moją rozmowę kwalifikacyjną. Jest to rezydencja Mariusza Wilczyńskiego, twórcy filmów animowanych, malarza i performera.

Widzę go z daleka, gdy wysiadam z samochodu; jest wysokim mężczyzną, ma prawie dwa metry wzrostu i budzi szacunek. Pod jego stopami spoczywa mały kundel, uratowany z ulicy, a jego wyraz twarzy zmienia się na łagodny życzliwy i ciepły, gdy uśmiecha się na powitanie. Pogoda jest słoneczna i ciepła, a powietrze rześkie i czyste.

Gdy Wilczyński dzwoni i pozwala mi się rozejrzeć po domu, zaprasza mnie na taras. Wychodzę do dużego salonu, ale nie mogę się powstrzymać od urzeczenia się komnatą po lewej stronie. Wilczyński od czternastu lat rysuje swoje animacje w tym studiu, które znajduje się w centrum tego domu.

Wysoki sufit, jasne, białe ściany, biurko, podłoga i zasłony okienne sprawiają, że pokój ten emanuje spokojem. Pomimo pozornie pozbawionego życia wnętrza, kryje się w nim wiele skarbów, które w rzeczywistości tętnią energią. Mam też stos płyt CD z jazzem i bluesem ozdobionych motywami Rain Dogs Toma Waitsa, a także dziesiątki kart i notesów.

Już od wejścia można oczarować się hipnotyzującymi dziełami sztuki autorstwa Stanisława Fijałkowskiego, ucznia Strzemińskiego, a później absolwenta łódzkiej ASP. Na prawo od wejścia tablica ozdobiona szkicami postaci z filmu, a w rogu ukryta jest fotografia młodego Wilczyńskiego u boku Tadeusza Nalepy.

Mariusz Wilczyński, reżyser: Mimo swoich rozmiarów nie mogłem się obronić i przez to byłem ciągle pokonywany.

Jak powstał film „Zabij i opuść to miasto” w reżyserii Mariusza Wilczyńskiego. Być może kojarzycie moje metalowe łóżeczko z filmu „Zabij to i opuść to miasto”; Nawet to modelowałem. Mama przypinała każdy przedmiot do sznurka, który następnie przyczepiała do łóżka. Pozbądź się tego i wynoś się stąd.

Kiedy miałem trzy lata, chciałem rzucić je na podłogę – tak robią dzieci, żeby zwrócić na siebie uwagę rodziców – ale nie mogłem ich zmusić, żeby się ruszyły. To było paraliżujące i naprawdę irytujące. Podczas gdy moja babcia i mama stały za drzwiami, tata zamknął się w łazience, żeby mnie wykąpać.

Mariusz Wilczyński Żona

Następnie podzielę się kilkoma „pierwszymi” wspomnieniami dotyczącymi mojego taty. W pewną niedzielę, kiedy spacerowaliśmy, w symbolicznym akcie protestu zanurzyłem się w kałuży; Ubrałam się w biały garnitur. W tym momencie cała się trzęsłam. Gdy tylko wróciliśmy do domu, ostrzeżono mnie, że dostanę lanie.

Po raz kolejny udowadniam sobie, że nie jestem karierowiczem – mówi Mariusz Wilczyński.

Obecnie nad najbardziej introspektywnym filmem w swojej karierze pracuje Mariusz Wilczyński, jeden z najwybitniejszych polskich animatorów. Na koniec najtrudniejsze. W utworze „Kill It and Leave This Town” wykorzystano symfonię kultowych polskich muzyków. Czy jesteś tym zaskoczony?

Co więcej, w animacji „zagrają” u boku nieżyjących już mistrzów Gustawa Holoubka i Ireny Kwiatkowskiej. oprócz głosów: Zbigniewa Bońka, Barbary Kraftówny, Marka Kondrata i Andrzeja Wajdy. Brakowało mi odwagi, żeby zmierzyć się z aktorami mojego kalibru. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że ci aktorzy osiągną konsensus.

Artysta wspominał już o zabawnych czasach kręcenia „Zabij to i opuść to miasto” w rozmowie z Tomaszem Bielenią, mimo że międzynarodowa premiera filmu nastąpi dopiero w 2013 roku. Po pierwsze, „czas animatora płynie trochę inaczej” . Wojciech Wilczyński: – Zanim zajdzie słońce, nie chcę się przechwalać, ale nie chcę też być zbyt pokorny.

„Zabij mnie„t i opuść to miasto” ma moim zdaniem potencjał zrewolucjonizowania branży animacji w Polsce. Możesz potraktować to także jako rytuał na wejście. Nie masz doświadczenia w animowaniu filmu pełnometrażowego. Zawsze zapewniała mnie, że mnie kocha, ale ja jej nie wierzyłem.

Mariusz Wilczyński: W animacji nie ma rzeczy niemożliwych

Malarz, performer, scenograf, autor filmu „Zabij i opuść to miasto” Mariusz Wilczyński uważa, że w animacji wszystko może być realistyczne i przekonujące, jeśli jest dobrze zrobione. Berlińska premiera filmu „Zabij to i opuść to miasto” przygotowała grunt pod błyskawiczny wzrost sławy filmu.

Na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni będzie walczył o Złote Lwy, poszerzając swoją kolekcję o nagrody z Annecy, Palić, Ottawy, Limy, Wiednia i Hokkaido. Przez długi czas żyłam w ciągłym strachu, że mojego głęboko osobistego filmu nikt – przynajmniej poza Polską – nie zobaczy.

Zawsze miałem zbytnią śmiałość, by twierdzić, że jestem reżyserem filmowym. Tworząc „Kill It…”, nie odczuwałem presji, aby dostosować się do niczyich standardów lub pragnień. Zaniedbałem rodziców i chciałem po prostu dokończyć z nimi rozmowę. Dobra książka, trochę towarzystwa i odrobina samopoznania były zawsze przyjemniejsze.

Ani mój ojciec, ani ja nigdy nie mówiliśmy, że się kochamy. Ponieważ byłam jedynaczką, mama wychowywała mnie samotnie. Nigdy nie otrzymała ode mnie uścisku, a ja byłem zbyt zajęty, aby nawet pożegnać się z moimi bliskimi, zanim odejdą. Przypominamy o tej jedynej w swoim rodzaju dyskusji.

Cytat Mariusza Wilczyńskiego: „Film animowany to magiczna kapsuła czasu”

Film animowany Skończ z tym i wynoś się stąd. Na 45. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni Mariusz Wilczyński został uhonorowany Złotym Lwem. Pełnometrażowy film animowany po raz pierwszy zdobył główną nagrodę festiwalu. Kilka miesięcy temu odbyliśmy rozmowę z genialnym artystą.

Mariusz Wilczyński Żona
Mariusz Wilczyński Żona

Leave a Comment

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wykryto blokadę reklam!!!

Wykryliśmy, że używasz rozszerzeń do blokowania reklam. Wesprzyj nas, wyłączając blokowanie reklam.

Powered By
Best Wordpress Adblock Detecting Plugin | CHP Adblock
error: Treść jest chroniona !!