Seweryn Wydrzyński Nie Żyje -Zaginięcie pary małżeńskiej z Warszawy trafiło na pierwsze strony gazet w całej Polsce. W nocy z 20 na 21 maja zaginęli Aneta i Adam Jaga, oboje w wieku 44 lat. Adam jest programistą komputerowym. Nowe, niepotwierdzone informacje sugerują, że para przebywa obecnie w Tatrach. Para podobno zameldowała się w schronisku górskim, jak donosi Polsat News. Władze Gdańska poszukują obecnie 15-letniego Seweryna Wydrzyskiego.
W piątek miał iść do szkoły, ale się nie pojawił. Od tego czasu nie mieliśmy o nim żadnych wiadomości. Matka Patrycja Wydrzyska mówi Fakt.pl, że jej syn zachowywał się normalnie; jedyna różnica polegała na tym, że poprzedniego dnia spędził z psem dodatkowe dwie godziny, ale poza tym nic nie było niezwykłe. – Pocałował mnie w czoło na dobranoc – mówi.
Młody człowiek mało spakował, niosąc tylko plecak. Jej matka mówi, że zabrała ze sobą cztery koszule, dwa swetry i dwie pary spodni. Zostawił buty w środku, ale wyszedł w sandałach. Według matki Seweryna, która rozmawiała z Fakt.pl, nigdy wcześniej tak nie robił, kiedy wyjeżdżał w inne miejsca. Rodzice chłopca twierdzą, że ich syn nie zapuszcza się daleko od domu.
Gdzie więc poszedł? Oboje rodzice chłopca przyznają, że miał trudności w nauce. – Ostatnio dużo wyjeżdżał; mieliśmy z tego powodu kuratora sądowego; skarżył się, że dyrekcja szkoły groziła mu zakładem poprawczym; czuł, że nie mają do niego dostępu – mówi ojciec chłopca, Arsen Vidzhinski, w rozmowie z dziennikarzem portalu.
Rodzice chłopca obiecują jednak bezwarunkową miłość i wsparcie. W rozmowie z Faktem matka chłopca błaga: „Synu , nie martw się, po prostu wróć do nas.” Dzień Matki jest 26 maja. Moje dziecko podarowało mi ręcznie robione serce na Dzień Matki w zeszłym roku; Chciałabym móc jeszcze raz go przytulić w ten wyjątkowy dzień.
Matka Seweryna nie ukrywa swojego smutku. Jej tata był architektem miejskim w Uck, a mama była muzykiem, który śpiewał, grał na pianinie i skrzypcach, ale nie pracował poza domem. Barbara miała siostrę i dwóch przyrodnich braci, co czyni ją najmłodszą z czworga dzieci. Ona i jej matka uciekły z Woy przed Sowietami po zabójstwie jej ojca i rozpoczęciu II wojny światowej,
ostatecznie osiedlając się w Warszawie. Wcześnie pasjonowała się sceną. W czasie wojny uczęszczała do podziemnego Studia Dramatycznego im. Iwony Galla w Krakowie, dyplom uzyskała w 1946 roku. Oprócz zajęć aktorskich uczęszczała na lekcje tańca i pantomimy. Studio rozpoczęło swoją działalność w 1945 roku w krakowskim Starym Teatrze,
by już w następnym roku Iwo Gall i wielu jego uczniów, w tym Krafftówna, przeniosło się do nowo otwartego Teatru Wybrzeże w Gdyni. W Homerze i orchidei Tadeusza Gajcego zadebiutowała rolą Rybaczki. Od 1947 do 1949 regularnie występowała na trójmiejskich scenach, występując jako Kasia w Jak wam się podoba Williama Szekspira,
Haneczka w Weselu Stanisława Wyspiaskiego i Klara w Pigmalionie George’a Bernarda Shawa. Mój mistrz i mentor, Iwo Gall. Aktorka wiele lat później zastanawiała się, jak ważny był dla jej rozwoju artystycznego. Podążyła za swoim profesorem do Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi w 1949 roku, gdzie do 1950 roku grała w Wiśniowym sadzie Antoniego Czechowa.
W latach 1950-1953 pracowała w teatrach dramatycznych Wrocławia. Występowała m.in. interpretacja Elizy Moliera w Skąpcu. Karierę w teatrach warszawskich rozpoczęła w 1953 roku. Karierę rozpoczęła w Teatrze Nowej Warszawy, gdzie wystąpiła w wielu produkcjach m.in. Wesela dla panien, w których zagrała u boku Marii Wierciska jako Klara.
Najbardziej znana jest z ról Pernette Laprade w produkcji Tadeusza Cyglera The Happy Days Claude’a-Andre Pugeta z 1956 r. Oraz Jill Grey w produkcji Jima i Jill Grey Kazimierza Pawowskiego z 1957 r. Clifforda i Newmana Greatrexa w Comedy Theatre. Służyła jako reprezentantka dzielnicy Warszawa Śródmieście w Okręgowej Radzie Narodowej w latach 1961-1965.
Uczestniczyła w komisji kulturalnej, sportowej i turystycznej tej grupy. Rola radnej Krafftówny była reprezentowana w przedstawieniach Kabaretu Starszych Panów. Występowała na deskach warszawskiego Teatru Dramatycznego w latach 1957-1964. Ten moment, możliwy dzięki rozluźnieniu politycznego gorsetu cenzury, odważnie zaprezentował nową dramaturgię.
Po latach komunistycznego realizmu w polskim teatrze zaczęły pojawiać się dzieła twórców zachodnich, takich jak Tadeusz Róewicz i Sawomir Mroek, a także awangardowe dzieła Witkacego i Witolda Gombrowicza. Po raz pierwszy krytycy zwrócili uwagę na Barbarę Krafftównę w tytułowej bohaterce Iwony, księżniczki Burgundii Witolda Gombrowicza w reżyserii Haliny Mikoajskiej.
Aktorka wniosła współczesne i ogniste podejście do tej niekonwencjonalnej roli, która w dużej mierze opierała się na wyrazie twarzyns. To był ogromny skok dla ludzkości. Radykalna zmiana w stosunku do sprawdzonego teatru poprzednich pokoleń. Obecnie patrzymy na literaturę inaczej niż kiedyś. Artysta: „Kiedy graliśmy Gombrowicza, to było jak w innym świecie” .
Grając młodą narratorkę Lisę w Panu Puntili i jego słudze Mattimie Bertolta Brechta, była komicznie naiwna i niezdarna. Na Agnieszce Osieckiej wyraźnie zaimponowała „obojętna twarz” Brechta, głos „śpiewaka podwórkowego” i „quasi-interpretacja” jako pełnił rolę świadka, po części konferansjera, a właściwie gawędziarza.
Konrad Swinarski wyreżyserował także premierowe premiery Księżniczki Turandot i Agnieszki Osieckiej Carla Gozziego oraz Ptaki Andrzeja Jareckiego, w obu z oryginalnymi postaciami. Krafftówna postawiła na eleganckie stylizacje; jego gra była często pastiszowa, ale nigdy nie brakowało jej romantyzmu. – Podkreślała,
że jej kariera aktorska naznaczona była odrzuceniem naturalizmu i dosłowności. Abigail Williams w adaptacji Czarownic z Salem Arthura Millera z 1959 roku autorstwa Louisa René ,