
Syn Kurskiego – Nawet drugi ślub kościelny Jacka Kurskiego i huczne wesele, które zorganizował w miniony weekend prezes zarządu TVP, zostały przyćmione medialną burzą wywołaną najnowszą publikacją „Gazety Wyborczej” na temat rzekomych działań jego najstarszego syna. Zarzuty Zdzisawa Antoniego Kurskiego o pedofilię zostały opublikowane w gazecie, której Jarosław Kurski od lat jest zastępcą redaktora naczelnego, dodając kolejne intrygi do historii.
W wyniku urazów z dzieciństwa ofiara wymagała leczenia psychiatrycznego, a sprawa była dwukrotnie umarzana przez prokuraturę. Niestety brakuje danych na ten temat, a wiele osób ma problem nawet z jego identyfikacją. Imiona najstarszego syna i synowej Jacka i Moniki Kurskich są tak podobne, że często się mylą. Oficjalne nazwisko 29-latka to Zdzisaw, ale jako nastolatek zaczął występować pod imieniem Antoni.
Od 2007 do 2010 roku dziecko Jacka Kurskiego uczyło się w XX LO im. Zbigniewa Herberta w Gdańsku. Z zamiłowania do lekkiej atletyki i podejmowania ryzyka Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu byłaby dobrym wyborem dla Zdzisawa “Antoniego” Kurskiego. Jdrzej Niedecki uczęszczał do Gdańskiej Wyższej Szkoły Turystyki i Rekreacji.
Zdzisaw Kurski urodził się w 1991 roku, w tym samym roku, w którym pobrali się jego rodzice, Jacek Kurski i Monika Mucek. Ich rodzina składała się z trójki dzieci. Ich pierwsze dziecko, córka Zuzanna, urodziło się w 1994 roku, a kilka lat później najmłodszy Olgierd. Śledczy konkludują, że “nie zaistniały okoliczności, które mogłyby prowadzić do odmiennej oceny materiału dowodowego od zawartej w treści śledztwa prawomocnie umorzonego”.
Magdalena Nowakowska, która w lipcu tego roku sama zgłosiła się do prokuratury, podobno planowała przywrócić ją do życia. W przesłanym wówczas liście napisała: „Niniejszym informuję, że w latach 2009-2012 zostałam wielokrotnie zgwałcona przez Zdzisawa Antoniego Kurskiego”. Jak informuje “Wyborcza”, śledczy mimo jej nalegań nie zdecydowali się na ponowne przesłuchanie kobiety.
Jej adwokat od kilku dni próbuje pozyskać nowego świadka. O Magdalenie Nowakowskiej i jej sprawie jako pierwsza poinformowała “Gazeta Wyborcza”, publikując obszerne fragmenty zeznań dziewczynki. Opisuje w nich długie godziny spędzone jako dziecko ze Zdzisławem Kurskim, a także maltretowanie, którego doświadczył w leśniczówce podczas rodzinnych wakacji.
Po opublikowaniu “GW” Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wydała oświadczenie, w którym broniła swojej decyzji o umorzeniu śledztwa w sprawie molestowania, twierdząc, że została podjęta na podstawie opinii biegłych, a nie z powodu “jakiejkolwiek ingerencji”. W swoim oświadczeniu Jacek Kurski stwierdził, że nie miał żadnego wpływu na śledztwo.
Pierwsze zdjęcia najstarszego syna Jacka Kurskiego, które pojawiły się w mediach, pochodzą z wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku, kiedy cała rodzina pojawiła się w lokalu wyborczym w Gietrzwadzie. Według artykułu “Gazety Wyborczej” Magda Nowakowska jest zaledwie osiem lat młodsza od głównego bohatera, Zdzisawa Antoniego Kurskiego.
Jej ojciec jest prominentnym członkiem PiS; pracował w biurze europosła Jacka Kurskiego. Kurskiego znam od dawna. Świetnie dogadywałem się ze Zdzisławem, ich najstarszym synem. Pod wieloma względami był dla mnie jak starszy brat. Wierzono. Teraz zdaję sobie sprawę, że to on mnie oswoił. Kiedy miałam siedem czy osiem lat, spędzał dużo czasu na przytulaniu i zabawie ze mną.
Kiedy miałem dziewięć lat, tata po raz pierwszy zaczął mnie krzywdzić. Kiedy w końcu dostałam okres, ustał. Możliwe, że martwił się, że zajdę w ciążę. Magdalena Nowakowska mówi: „Dopiero teraz jestem w stanie ułożyć to chronologicznie i przyczynowo-skutkowo”. Powiedziała, że jej pamięć była początkowo „czarną dziurą”. Śledztwo wywołało lawinę niepokojących retrospekcji.
U nastolatka nastąpił wzrost lęku i późniejsza próba samobójcza. Nie miałem pojęcia, co się dzieje. Kiedy byłam nastolatką, moja terapeutka zapytała, czy może zobaczyć moje wczesne prace. Twierdziła, że na każdym z nich był wzór męskiej anatomii. Moje bazgroły były odmiany fallicznej. Mój odruch wymiotny włączał się za każdym razem, gdy spotykałem na ulicy lub w sklepie osobę, która wyglądała jak Zdzisaw.
Nie mogłem nic zjeść, bo przez to pomyślałem o jego penisie w moich ustach. Magda Nowakowska, która ma teraz około 20 lat, miała wyznać mediom: “Miałam problem, gdy ktoś stanął za mną – plecy miałam napięte, wszystko bolało – bo Zdzisaw brał mnie od tyłu”. Relacja ofiary jest szokująca. Pamiętam, jak gwałcił mnie na strychu, gdy świeciło słońce. W tej chwili miałam na sobie fioletową spódniczkę.
Uważał, że za atakiem stał ojciec dziewczynki, którego wcześniej zatrudniał jako doradca w Parlamencie Europejskim. Tak dorastałem w ubraniach moich rodziców. Rozpiął materiał, zdjął spodnie i wszedł we mnie. Włożył swojego penisa do a$$, pochwy iusta. Proces ten trwał aż do całkowitego nasycenia. Zamarłem w miejscu. Mógł mnie pieprzyć, jakbym była manekinem z sex shopu.
Zgwałcił mnie, podczas gdy ja skupiałam się na czymś innym. Jest też pamięć o krwi. Kiedy przebił moją błonę dziewiczą, nie mam pojęcia, co zrobił z moimi zakrwawionymi spodniami i prześcieradłem. To nie wina twoich rodziców, że zaprzyjaźnili się z Kurskimi; od dawna się o to obwiniają.
Magdalena Nowakowska rozpoczyna samookaleczanie w wieku 14 lat. Nastolatek zaczyna wtedy nadużywać ibuprofenu i innych leków, często przyjmując całe opakowania tabletek. Widzi, że “zachowania autoagresywne trwały od października 2014 do 30 stycznia 2015” w cytowanej opinii psychologicznej “Wyborczej”. Nadszedł czas, aby rodzice Magdaleny umieścili ją w szpitalu psychiatrycznym.
