Syn Marcina Dubiela – Nieco ponad półtora roku temu były członek Drużyny X postanowił wirtualnie adoptować kenijskiego chłopca. Obiecał, że wkrótce przedstawi dodatkowe szczegóły w filmie na YouTube.Od ponad półtora roku uważam Dicksona za swojego „syna”. Wysyłam mu 70 zł miesięcznie i dzięki temu jest w stanie opłacić czesne, wyżywienie i opiekę medyczną. Za te pieniądze ktoś może przeżyć i mieć nadzieję na przyszłość. Po tak długim kontakcie z tymi bestiami zacząłem ryczeć jak dziecko. Zapakowałem jedzenie, zabawki i niezbędne rzeczy, przygotowując się do jutrzejszego spotkania z nimi.
„Jestem niezmiernie wdzięczny osobom, które przyjęły mnie tutaj po raz pierwszy, bo Laare stało się moim azylem na drugim końcu świata – napisał Marcin Dubiel na swoim profilu obok zdjęć siebie i młodzieńca. Niewielu Polaków z dostępem do YouTube nie zna Marcina Dubiela. Gdy jego sława rosła, został obsadzony w filmach, w których naśmiewał się z niczego niepodejrzewających ofiar lub robił figle. Pomimo faktu, że od czasu swoich urodzin dokonał kilku poważnych skandali i tragedii, Wikipedia nic o nim nie mówi. Pomimo braku wzmianki, Dubiel trafił do sklepów detalicznych. Jego podobieństwo, mówiąc dokładniej, zostało tam przedstawione.
Może jesteś jedną z niewielu osób online, które nie wiedzą, kim on jest, a może po prostu chcesz odświeżyć swoją wiedzę o nim, przypomnieć sobie jego wiek i nadrobić zaległości w plotkach. Pamiętasz, jak wszyscy oszaleli na punkcie filmów, na których Lexy i Marcin Dubiel całują się za kulisami i jak nie mogli się doczekać, aż ta dwójka ogłosi to oficjalnie? To mały spoiler, ale zerwali. Co dokładnie się stało, kiedy się rozstali? Właściwie, dlaczego miałoby cię obchodzić, czy Marcin Dubiel spotyka się z Natsu? Ponadto możemy zapytać, czy jest on ojcem jakichkolwiek synów. Tylko soczyste plotki. Mówiono, że Lexy się spodziewała.
Czy on i ona mają syna? Zaraz do tego przejdziemy. Najpierw przedstawię głównego bohatera. Nawet ja nie mogę cię zdobyć. Jednak największą siłą Marcina Dubiela było „tworzenie rozrywki”, co jest ironiczne, bo nasza obecna odtwórczyni nie bawi mnie w najmniejszym stopniu. Na początku jego kariery w YouTube młodzi ludzie stanowili większość jego widzów. W wielu klipach widać, jak on i jego młodsza siostra robią… coś. Innym razem współpracował z kumplem przy tworzeniu glinianych albo modelarskich, albo czegoś zupełnie innego rzeźb. Potem z sympatycznego, rodzinnego chłopaka wyrósł na profesjonalistę w dziedzinie popularnej rozrywki.
Dubiel i jego towarzysze porzucili poczucie godności i zaczęli „bawić się” na fali panujących wówczas żartów. Potem nagle jego popularność gwałtownie wzrosła i stał się internetową sensacją. Niestety, był skazany na upadek, jak każdy inny celebryta. Niektóre w rzeczywistości. Trajektoria jego życia od początku przypominała falę sinusoidalną, kiedy najpierw wspiął się na szczyt uwielbienia swoich wielbicieli, zanim pogrążył się w najniższym punkcie. O tym jednak można by napisać całe książki a Dubiel ma już za sobą ten etap, na szczęście nie w formie autobiografii, więc na potrzeby tej dyskusji zawęzimy naszą uwagę do tego.
czy Marcin Dubiel jest teraz w związek z Natsu i czy ma on syna. Przejdźmy do mosiężnych pinezek i omówmy twój wiek, wzrost i wagę. Musisz być ciekawy co do jego wieku. 24 października 1996 roku przyszedł na ten świat. Obecnie ma 26 lat. Znamy też jego wagę 79 kg, ponieważ był widziany na imprezach Fame MMA. Mierzy wyniosłe 183 centymetry wzrostu.Jednak kontynuujmy. Jako nastolatki wszyscy prawdopodobnie zrobiliśmy coś złego, nielegalnego lub przynajmniej niezgodnego z zasadami. Musimy przejść przez te powszechne błędy młodości, aby zdobyć mądrość. Największe wpadki Dubiela miały miejsce kilka lat temu, kiedy Marcin był już dorosły.
więc być może nauczył się już tego, co powinien wiedzieć o nauce etyki. W tym czasie został oskarżony o rasizm i trudno spierać się z oskarżeniem. Jego złe zachowanie w Kenii z towarzyszem wyszło na jaw, mimo dobrych intencji. Ostatecznym rezultatem tej męki było odejście Marcina z Drużyny X. Nie na długo, ale na tyle długo, by dać trochę wytchnienia od upałów. Marcin Dubiel został ojcem po tym, jak wywołał małą aferę, śmiejąc się z kenijskiego malucha trudno w tym nie dopatrzyć się rasizmu. powiedzmy to. To, czy twierdził, że ma syna w ramach strategii marketingowej, czy dlatego, że naprawdę kocha dzieci, jest dyskusyjne, ale jedno jest pewnetak jest.
Tak, do pewnego stopnia. Wydaje się, że to tani clickbait, a w połączeniu z plotką o ciąży Lexy byłego Dubiela, o którym więcej później może wzbudzić wiele silnych uczuć. Jednak teraz sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Marcin Dubiel przyjął za syna kenijską sierotę.Może pamiętasz podobny programmmes z twojej własnej szkoły, w której twoja klasa połączyła swoje zasoby, aby pomóc w finansowaniu możliwości edukacyjnych dla dzieci w Afryce. Zasadniczo jest to to samo, choć w przypadku Marcina jest bardziej sformalizowane.
Podpisał kilka dokumentów i zgodził się przekazywać adoptowanemu synowi 70 zł co miesiąc. Oczywiście jest to najbardziej godna podziwu rzecz, jaką mógł zrobić, i ma za to mój szacunek; ale dręcząca wątpliwość pozostaje w moim umyśle, że to wszystko jest skomplikowaną sztuczką marketingową. Ale niezależnie od motywu, dla tego młodego chłopca dokonano prawdziwego aktu dobroci.