Krystyną Wąsowską Szczepanik – Widzowie nie wiedzieli, że “Nigdy więcej” Piotra Szczepanika z połowy lat 60. został zainspirowany osobistą tragedią: jego dziewczyna Krystyna Mazurowna właśnie go opuściła, a on był bliski zdrady z żoną Krystyną Wsowską. Myślał o ikonie tańca, kiedy napisał „Nigdy więcej tak na mnie nie patrz”.Wyrządziła mu wiele krzywdy. Przysiągł, że od tego dnia będzie traktował kobiety z szacunkiem. Andrzej Tylczyski, autor tekstu przeboju Szczepanika, przypomniał sobie, jak utwór ten został później okrzyknięty nieoficjalnym hymnem porzuconych mężczyzn” w rozmowie z „ycie na gorąco”.
Krystyna i Piotr po raz pierwszy spotkali się na planie teledysku w Polsce. Była fenomenalną tancerką, która słynęła z tego, że nie dopuszczała do siebie żadnego mężczyzny, a on był piosenkarzem o aksamitnym głosie, który był szaleńczo zakochany w swojej żonie. Wyglądało na to, że nie pasowali do siebie jak oliwa do wody. Nikt nie spodziewał się, że podczas tworzenia teledysku do piosenki „Kocha” rozwiną się uczucia wykraczające poza wzajemną sympatię. było w sobie coś wyjątkowego w chwili, gdy ich spojrzenia spotkały się w studiu telewizyjnym.Tancerz powiedział Polskiemu Radiu: „Wydawał mi się delikatnym, romantycznym chłopcem.
bardzo wrażliwym, wrażliwym” o Piotrze. Dodała, że nie może przestać o nim myśleć.Kiedy Mazurowna wykonywała nagraną przez siebie „Kochę”, zaprosiła Szczepanika do oglądania. Była wówczas wielką gwiazdą dzięki swojej pozycji solistki zespołu baletowego Teatru Wielkiego. Kiedy zobaczył jej występ, wiedział, że musi ją mieć.W rozmowie z Plejadami Krystyna Mazurowna powiedziała: “Była wzajemna fascynacja, rodzaj romansu lub przygody miłosnej”.Piotr zaczął spotykać się z Krystyną, mimo że miał okropne poczucie winy z powodu zdrady żony. Krystyna Mazurowna twierdziła, że ze Szczepanikiem bawiła się świetnie, ale ich wspólny czas był niestety krótki i nie miał seksualnego rozstrzygnięcia.
Piotr był niesamowicie miły i opiekuńczy. Dla mnie okazał się słaby, nijaki i łagodny. Pociągają mnie zdeterminowani, świadomi siebie mężczyźni, którzy zawsze pchają się na wyższy poziom. I niczego nie ukrywał. .. Tancerz powiedział Faktowi: „To, co uczyniło mnie tak sławnym wśród kobiet, było jednocześnie moją najgorszą słabością.Mazurowna zakończyła sprawy z piosenkarką po krótkich zalotach.Nie ma sensu dalej próbować sprawić, by to zadziałało. Powiedziała to samo w wywiadzie dla „Live” kilka lat później.Piotr Szczepanik głęboko odczuwał ból rozłąki z Krystyną. Zawsze w myślach śpiewał „Nigdy więcej” jako swoje ostateczne pożegnanie z nią.
Miał do niej pretensje, że zawsze traktowała go jak zabawkę.Przyszłam na świat 14 lutego. Urodziny 14 lutego są słodkie. To było predestynowane. Miłość zawsze była dla mnie źródłem siły, ale też mnie niszczyła. Pod koniec życia poinformował Gazetę Wyborczą, że “czasem bardzo boli”.
Piotr już odczuwał ukłucie losu po odrzuceniu przez Mazurównę, kiedy otrzymał drugi cios. Jego młoda żona, Krystyna Wąsowska, zmarła na białaczkę, gdy miała zaledwie 28 lat.Walczyliśmy do samego końca, ale na próżno. Po latach na portalu „Bycwiecej.pl” powiedział: „W jednej chwili moje życie straciło sens”.Krystyna Mazurówna tymczasem wyjechała do Paryża, zawiązała węzeł i szybko zapomniała o Piotrze.
Nie mówiła, że spotkanie z artystą było wspaniałym momentem w jej życiu, dopóki nie dowiedziała się o jego śmierci w sierpniu 2020 roku i uhonorowała go w TVP Kultura.Czułem się zaszczycony, że mogłem z nim współpracować. Czasami żałuję, że nie spędziliśmy razem trochę czasu sam na sam” – przyznała.Teledysk Piotra Szczepanika „Kocha”, w którym występują Krystyna Mazurówna i Gerard Wilk, jest powszechnie uważany za jeden z najpiękniejszych polskich klipów, jakie kiedykolwiek nakręcono w PRL-u.Zarówno sukcesy zawodowe Krystyny Mazurówny, jak i romantyczne przewroty przykuwały uwagę opinii publicznej.
Mało kto wie, że była poważnie związana z polskim piosenkarzem Piotrem Szczepanikiem. Po jego śmierci w końcu opowiedziała o swojej miłości.Byli tak różni pod względem osobowości i stylu życia, jak dwa przeciwne krańce ziemi. Pomimo powszechnego uznania za wszelką cenę unikał światła reflektorów. Tańczyła sobie drogę na szczyt paryskiej sceny. Z drugiej strony los chciał, żeby zaczęli działać. Obaj byli znanymi w całym kraju osobistościami, ale radzili sobie z rozgłosem zupełnie inaczej. Wraz ze wzrostem sławy tancerza rosły jego zasięgi i wkrótce występował w całej Europie. Jej najbardziej cenione role były jako solistka we francuskim teatrze Casino de Paris.
Piosenkarz zignorował swój powszechny sukces i uwagę fanek. Tworzył rzeczy głównie ze względu na ekspresję i sprawienie, by ludzie coś poczuli. Pech chciał, że teledysk do utworu artystki „Love” połączył dwie zupełnie różne osoby.Krystyna Mazurowna została poproszona o dołączenie do Geralda Wilka w filmie. Bez wahania, para tancerzy zgodziła się wziąć udział w projekcie, a ich imponujące umiejętności improwizacyjne zrobiły wrażenie na artyście.Piotr Szczepanik w kolejnych latach często współpracował z tancerzem, a ich zawodowa relacja przerodziła się w coś bardziej znaczącego.
Autentyczność wokalistki od razu chwyciła gwiazdę parkietu. Piotr wydał mi się bardzo miękkim, wrażliwym i pełnym pasji młodym mężczyzną. Zastanawiała się nad tym w jednej z rozmów, zwracając uwagę na to, jak bogaty był jego repertuar i jak prawdopodobnie był postrzegany przez zachwycone rzesze wyznawców. Piotr Szczepanik do końca życia pozostał prywatnym introwertykiem i publikowano o nim bardzo mało informacji. Był żonaty ze zmarłą Krystyną Wąsowską, która bardzo krótko walczyła z rakiem. Dołączył do niej w grobie na Starych Powązkach w następnym roku, 2020.Odejście artysty ma.
