
Sylwia Gregorczyk-Abram Rodzice – Nowy serial „Kobiety, którym zależy” to efekt wspólnej pracy Dobry TVN i Notes! TVN. Naszym pierwszym bohaterem jest prawniczka Sylwia Gregorczyk-Abram. Sylwia Gregorczyk-Abram była obecna, gdy kilka lat temu polscy obywatele wyszli na ulice, aby zaprotestować przeciwko erozji systemu prawnego kraju i łamaniu konstytucji. Ona i jej kumple doszli do wniosku, że muszą podjąć działania. Czterech adwokatów zwoływało się wówczas jako Wolne Sądy.Urodziłem się z duchem aktywisty. Znalazłem się w silnym niezgodzie ze światem, za którym tak pilnie podążałem przez tak długi czas.
Doświadczyłem wewnętrznej „nerwowości” w związku z wieloma sprawami i chcę się aktywnie zaangażować. Sylwia Gregorczyk-Abram podkreśla, że „kiedy poszłam do aplikacji, czyli jak zdobyłam uprawnienia, dostałam narzędzia, które pozwalają mi robić rzeczy inne niż tylko protestowanie na ulicach”.Znam Sylwię jeszcze przed otwarciem Wolnych Sądów, jeszcze w lipcu 2017 roku. Nasze drogi skrzyżowały się po raz pierwszy na protestach przed Sejmem. Elbieta Podlena, uczestniczka Strajku Kobiet, opowiada o tym, jak Sylwia zawsze chętnie broniła tego, co uważała za ważne.
Wierność konstytucyjna i prawna, a także ochrona prześladowanych sędziów to kamienie węgielne wolnego systemu sądownictwa. Europejski Trybunał Sprawiedliwości i Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekły na ich korzyść. Orzeczenia te są kluczowe dla zachowania wiarygodności polskiego wymiaru sprawiedliwości.Protesty pod Sejmem w 2017 roku to coś, czego nigdy nie zapomnę. W tym czasie powstały Wolne Sądy. Gniew spełnił swoje zadanie. Gregorczyk-Abram twierdzi, że ten entuzjazm przerodził się w czyn, w stanowczą wolę solidarności z mieszkańcami.
Sylwia Gregorczyk-Abram i Wolne Sądy reprezentują także protestujących, którzy zostali niesłusznie oskarżeni o udział w demonstracjach. Jedną z nich jest Elbieta Podlena, członkini Strajku Kobiet, znana z działań na rzecz powstrzymania Marszu Niepodległości i innych antyrządowych protestów m.in. kolportażu plakatów z Matką Boską.Bardzo szanuję Sylwię. Elbieta Podlena podkreśla: „Dla mnie jest ucieleśnieniem marzeń o obronie empatycznej, aktualnej, kompetentnej i zaangażowanej”.Prawnicy Wolnych Sądów wspierali kobiety, które wyszły na ulice, by zaprotestować przeciwko zaostrzeniu przepisów dotyczących aborcji.
Nawet jeśli przegrasz proces, nadal możesz pomóc jednostkom poczuć się lepiej. Sylwia Gregorczyk-Abram dodaje: „Ważne jest, abyś mi uwierzył, żebyś dał mi znać, że cię widzę i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby ci pomóc”.Kancelaria broni również osób LGBT, takich jak Bart Staszewski, które przeciwstawiają się polityce opartej na bigoterii i nietolerancji. Jego prawnicy zareagowali na sytuację zawieszeniem dystrybucji „Gazety”, podobnie jak scena z amerykańskiego filmu. Polska” z naklejkami „LGBT Free Zone”. Potem mieli przewagę, ale to jeszcze nie koniec. Minęły już cztery lata, odkąd zaczęli reprezentować aktywistkę w sprawie sądowej.
Bez prawników aktywiści nigdy nie osiągnęliby swoich celów. Istnieje ich cała masa. Nazwiska mogą prześlizgnąć się przez szczeliny, jeśli pojawią się tylko raz, powiedzmy, na przesłuchaniu. Często pomagają za darmo. Bart Staszewski zauważa, że świadczy to o przetrwaniu etosu prawniczego. Sylwia Gregorczyk-Abram urodziła się i wychowała w Garwolinie.Myślę, że zainspirował mnie fakt, że mieszkam w trochę małym mieście. Teraz, kiedy znalazłam sensowną pracę w Warszawie, naprawdę czuję się tu jak w domu. Prawnik nie ukrywa, że dorastał w dość małej wiosce.Nic nie wskazywało na to, że zostanie aktywistką praw człowieka. Po ukończeniu studiów jako jedna z najlepszych studentek roku rozpoczęła pracę w prestiżowej warszawskiej firmie prawniczej.
Poszedłem do szkoły prawniczej, aby zostać prawnikiem biznesowym. Po prostu wyobraziłem sobie, że będę musiał to zrobić. Była współpracownica przedstawiła Gregorczyk-Abram swojemu przyszłemu mężowi.Sylwia Gregorczyk-Abram otrzymała liczne wyróżnienia za działalność pro bono. Jest wysoko ceniona za orędownictwo w sądzie na rzecz praw najbardziej narażonych członków społeczeństwa, w tym ofiar napaści na tle seksualnym i przemocy domowej, którymi są kobiety i dzieci.Sylwia jest fantastyczną osobą. Pomagała innym maltretowanym kobietom, które nie wiedziały, co robić i nie miały środków finansowych, aby dojść do siebie i żyć dalej.
To ważne wydarzenie. Olga Kordys Kozierowska, prezes fundacji „Sukces Pisany Szmink”, zauważa, że wielu działaczy mówi o misji, ale nie odbiera telefonu, bo to nie jest splendor.Polscy działacze są smutni i wyczerpani. Nasza praca polega na reprezentowaniu klientów w postępowaniach sądowych. Nacisk kładziony jest zawsze na osobę i ból, którego doświadczyła. Wniosek dla Sylwii Gregorczyk-Abram: Kiedy stoję z napisem „Konstytucja” na piersi, bronię nie tylko dokumentu, ale każdego cyt.izen. Nazywam się Hanna Frejlak. Projekt Free Courts został uruchomiony w tym samym roku 2017.
Miesiąc temu otrzymałeś Europejską Nagrodę Obywatelską po tym, jak zacząłeś prowadzić stronę na Facebooku. Jak fanpage stał się ruchem rozpoznawalnym na całym świecie?Z reguły organizacje pozarządowe zaczynają w ten sam sposób: grupa podobnie myślących osób spotyka się, decyduje o misji i tworzy organizację, która ma ją realizować. Byliśmy wyjątkiem potwierdzającym regułę. Gdy byliśmy na ulicy pod Sejmem, postanowiliśmy założyć Wolny Sąd. Najpierw nakręciliśmy kilka filmów, aby pokazać ludziom, jak praworządność wpływa na ich codzienne życie.
Nagrania eksplodowały popularnością dzięki udziałowi znanych osobistości. Nie myśleliśmy o założeniu organizacji charytatywnej, klubu czy innej grupy. Na rozwijające się wydarzenia odpowiadaliśmy jedynie organizowaniem wydarzeń informacyjnych oraz planowaniem protestów i demonstracji.Po około roku przenieśliśmy punkt ciężkości naszej pracy na bardziej merytoryczny.
